Polskie kino nie należy do moich ulubionych, aczkolwiek znajdą się i ciekawe pozycje które można polecić z spokojnym sumieniem. Amok to film kryminalny który czerpał inspiracje prawdziwymi wydarzeniami. W skrócie Krystian Bala wydaje książkę, która jest bardzo kontrowersyjna i wulgarna nie mniej jednak znajdują się tam opisy morderstwa które miało miejsce. Sama książka nawet stanowiła dowód w sprawie sądowej, jednak sąd taki dowód odrzucił co nie zmienia faktu, że Krystian Bala został posądzony o morderstwo.
AMOK to naprawdę według mnie ciekawe filmidło nie żałuje spędzonego czasu przed ekranem. Owszem nie wszystko mi grało ale nie było też wielkich zgrzytów na które mógłbym narzekać. W głównych rolach mamy Mateusza Kościukiewicza który wciela się w Krystiana Bale autora książki stwierdzam z pełną świadomością, że podobała mi się gra aktorska. Drugi aktor gliniarz czyli Jacek Sokolski grany jest przez Łukasza Simlata i tutaj brakowało mi trochę takiego twardszego kością bez drugiego dnia. Drugie dno Jacka i jego problemy mają się w zasadzie nijak do filmu i bez tego wątku dałoby się żyć. Natomiast zupełnie nie podobała mi się gra w zasadzie epizodyczna komendanta którego odgrywał Zbigniew Stryj zupełnie nie trafiony w tą rolę.
Trochę za mało było ekspiracji psychologicznej samego Bali i w zasadzie dostajemy tylko przekrój życiorysu. Który w zasadzie jest trochę standardowy i niczym wielkim się nie wyróżniał. Pamiętając, że film czerpał inspiracje można było puścić trochę wodzy fantazji przecież nie musiała to być kopia 1:1. Gliniarz Jacek w zasadzie stereotypowo próbuje podejść Krystiana jednak ten, aż taki głupi nie jest i wie doskonale co się święci. Jest kilka rzeczy których można się domyślić ale również jest i parę niewiadomych które są trzymane do samego końca 🙂
Film nie buduje jakoś za specjalnie napięcia aczkolwiek posiada swój klimat taki kryminalny co mi się podobało. Od strony dźwiękowej mogę stwierdzić, że jest mrocznie i pasuje do całości. Amok to przede wszystkim gra dwóch aktorów prawie przez cały film niektórym może to nie przypasić.
Jak na polskie kino daje mocne 7 bardzo możliwe że trochę zawyżona ocena, która wynika z braku dobrych polskich filmów i trzeba doceniać te które trzymają poziom.