Ted Bundy to seryjny morderca, który do końca nie wierzył, że zostanie skazany na więzienie. Student prawa inteligentny poprawny dla otoczenia wybrał drogę, która skończyła się na elektrycznym krześle.
W dokumencie o Tedim znajdziemy masę rozmów z nim samym, jak i urywki rozpraw przeciwko niemu. Jednym z ciekawszych aspektów jest jak to policja oraz FBI zupełnie sobie nie radziła z nowym typem przestępcy. Nie było wówczas zaawansowanej technologi. Stany między sobą nie współpracowały tak dobrze jak dziś. Dowody w formie papierowej brak ludzi tylko utrudniały znalezienie odpowiedzialnej osoby za morderstwa kobiet.
Ted nie tylko był studentem prawa, ale również interesował się psychologią i zachowaniami człowieka. Przez co wciąż był o krok przed detektywami. Nawet gdy Federalne Biuro Śledcze włączyło się aktywnie do sprawy z większymi środkami i zasobami ludzkimi nie wiele się zmieniło.
Ted był na tyle przebiegły, że udało mu się dwa razy uciec władzom z aresztów, gdzie był przetrzymywany. Głupota Teda, a może szczęście policji doprowadziło do ponownego schwytania przestępcy.
Ted Bundy z całą pewnością był wyrachowanym przebiegłym seryjnym mordercą, na którym FBI wiele się nauczyła. Był nawet okres w jego życiu ,gdy siedząc już w celi śmierci pomagał tworzyć profile psychologiczne innych przestępców.
Dokument jest zapisem archiwalnym rozmów z dziennikarzami, którzy w ówczesnych latach pisali o nim książkę. Znajdziemy wywiady ze śledczymi, niedoszłą ofiarą, jak i wywiady z dziennikarzami. To daje nam prawie całkiem kompletny obraz niechlubnego życia Teda Bundy’ego.
W dokumencie zabrakło współczesnej analizy jego zachowań i głębszego zbadania jego stanu umysłowego. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że tamte czasy nie dysponowały tak rozwiniętą psychologią. Ted Bundy przystojny dobrze prowadzący się student niewykazujący żadnych cech przestępcy. A jednak spowiła go mroczna siła, która doprowadziła do tragedii wielu rodzin.
Ciekawy wciągający czteroodcinkowy dokument, który pokazuje jak zło, może się dobrze ukrywać. Z całą pewnością “Rozmowy z mordercą: Taśmy Teda Bundy’ego” są warte uwagi.