X
Reklama

Rampage: Dzika Furia

Rampage: Dzika Furia to film zupełnie bez emocji, pomimo że stara się nam przemycić ukradkiem więź między Davisem, a Georgem. To również jeden z tych filmów gdzie po seansie przechodzisz do porządku dziennego jak gdyby nigdy nic.

Fabuła skupią się na prymatologu Davisie (Dwayne Johnson), który trzyma ludzi na dystans, nawiązał silną więź z George’em. Gdy życie na ziemi toczy się normalnym torem to w kosmosie dochodzi do nieudanego eksperymentu genetycznego. I tym sposobem w kosmosie zaczyna grasować gigantyczna mysz dzięki, której dochodzi do awarii stacji badawczej. Podczas ewakuacji część pojemników z magiczną mgiełką spada na ziemie zmieniając zwierzęta w bezlitosne zabójcze maszyny.

Co ciekawe mamy całkiem dobrą obsadę Naomie Harris jako Dr Kate Caldwell to ona wraz z Davisem będzie starała się ratować świat. Tajemniczy agent z super tajnych służb specjalnych Jeffrey Dean Morgan jako Harvey Russell.  Claire Wyden (Malin Akerman), która wciela się w role głowy korporacji, dzięki której powstały zmutowane zwierzęta.

Niestety, ale żadna obsada nie uratuje filmu, w którym fabuła jest tak banalna i oczywista, że po dwudziestu minutach jesteś wstanie przewidzieć kolejne ruchy bohaterów. Z całą pewnością nie jest to kina najwyższych lotów fabularnych, a nawet biorąc pod uwagę blockbustera to też jest nie za wesoło. Humor no cóż, widać, że chciano, aby George był zabawnym stworzeniem. Wyszedł z tego taki naciągany humor, który w zasadzie występuje tylko epizodycznie w całym filmie.

Jedyne co jest dobre w tym filmie to walka między zwierzakami oraz drobną rozwałką miasta. Efekty na tym polu nie zawodzą, jednak też niczym nowym nie zaskakują. W dobie Marvela po prostu ciężko jest przebić porządną rozwałkę miasta, bo jako widź doskonale już to znamy. Rampage: Dzika Furia to zdecydowanie średniak w swojej klasie, niczym się nie wyróżnia ot kolejny film bez pomysłu, a żeby tylko coś z wytwórni wyszło.

Jeśli masz wolny wieczór i Ci się nudzi owszem możesz obejrzeć, ale nie spodziewaj się niczego nadzwyczajnego. Pamiętaj ostrzegałem według mnie szkoda czasu na zmutantowane zwierzątka, gdzie doskonale wiemy, jaki będzie koniec.

Marcin Równicki: Pasjonat filmów oraz seriali, choć to drugie staram się ograniczać, aby siedzenie przed ekranem nie zabierało mi zbyt wiele życia. Fan wszelakiego SF na ekranie i nocnych seansów grozy.
Reklama
Powiązane wpisy
Disqus Comments Loading...

Strona używa cookie.