X
Reklama

Valerian i Miasto Tysiąca Planet – Widowisko warte kina

Dostałem to co oczekiwałem, ale po cichu liczę na sequel (drugą część) bo uniwersum wydaje się być idealnym do rozbudowy jednym słowem ma potencjał.
Piękne rendery nawet w 3D oglądało się bardzo dobrze obraz jasny i szczegółowy więc nawet jestem skłony polecić taki seans, a jeśli mieszkasz blisko IMAX to na większym ekranie doznania powinny być jeszcze lepsze.

Jedno co można powiedzieć o Mieście tysiąca planet to, że jest nakręcony wręcz książkowo na każde pytanie i zagadkę dostajemy odpowiedź rozwiązanie. Siłą rzeczy w fabule niema żadnych niedomówień i po seansie niema rozkmin w stylu “a o co w tym czy momencie chodziło” 😮

Generalnie jak to w zachowawczych produkcjach bywa nagłych i zabójczo ciekawych zwrotów akcji po prostu nie dostajemy. Co jednak nie przeszkadza w czerpaniu garściami z dobrej rozrywki jaką oferuję nam Valerian i Miasto Tysiąca Planet. Humoru jest sporo dawkowany jest delikatnie, nic na siłę Luc Besson nie pchał.

Na duży plus uważam grę sierżant Laureline w którą wcieliła się Cara Delevingne <3 i nie chodzi tutaj o urodę bo jej nie brakuje, ale o całokształt bo wywiązała się z powierzonego zadania wyśmienicie i zdecydowanie to ona jest motorem pociągowym filmu. Rasa Mul i jej tajemniczość oraz piękność dodaje swoistego klimatu, ktoś złośliwy mógłby tutaj doszukiwać się podobieństw do awatara. Moim zdaniem porównanie całkiem nie trafione, a to że wyglądem mogą przypominać ciut.. who cares!

Przyznam że mnogość ras oraz zróżnicowanie daje potencjał do eksploracji dalszych przygód Valeriana i Laureline i porównanie do Gwiezdnych Wojen jak najbardziej pod tym względem trafione. Jednak tutaj dostajemy lekkość i powiew świeżości względem GW.  Przedstawienie ALFY trafiło do mnie wstęp do całego filmu idealny ileż tam było optymizmu zawartego.

Do negatywów zaliczam niedopracowany szczegół przeskoku z autobusu na statek to nie spoiler bo jest ten element widoczny również w trailerze. A drugą rzecz to występ Rihanna która gra Bubble chodź mi o występ na scenie, gdzie dostrzegłem dublerki i to nie jedną, a ze dwie!

Luc Besson zauroczył mnie swoją najnowszą produkcja polecam kino jako naprawdę dobrą rozrywkę na której nudzić się nie będziecie. W zasadzie daje również rekomendacje “Musisz zobaczyć” jest to film który zachwyca graficznie i wielopoziomowym światem.

Oceny dodatkowe:
Moja chrześnica: 7,5
Julia Maffasion: 7

Marcin Równicki: Pasjonat filmów oraz seriali, choć to drugie staram się ograniczać, aby siedzenie przed ekranem nie zabierało mi zbyt wiele życia. Fan wszelakiego SF na ekranie i nocnych seansów grozy.
Reklama
Powiązane wpisy
Disqus Comments Loading...

Strona używa cookie.