Barry Seal – Król Przemytu ten ziomek to miał przygodę życia trzeba zaznaczyć z miejsca, że to historia oparta na prawdziwej historii. Jednak wczytując się trochę w Wikipedie co zalecam po obejrzeniu filmu dostrzeżemy pewne różnice. Trzeba przyznać Barry Seal miał głowę na karku i każdą okazje umiał wykorzystać na korzyść dla siebie w końcu był tym który “zawsze dostarcza”.

Wiecznie młody Tom Cruise (55l.) wciela się w Barrego Seala i ta rola mu bardzo przypasowała widać było jego zaangażowanie nie to co w tegorocznej The Mummy. Jako że film operaty na prawdziwej historii to aż ciężko uwierzyć, że mogło się naprawdę wydarzyć. Przerzucanie broni, narkotyków, ludzi, a wszystko pod nadzorem CIA. Wiadomo nie od dziś że USA zawsze jako mocarstwo się wtrąca tam gdzie nikt jej nie potrzebuje ale tu pewne limity zostały przekroczone i to z kretesem.

Historia Barrego jest wciągająca mimo, że zapewne trochę podkoloryzowana na potrzeby realizacji filmu. Zasiadasz wygodnie w fotelu kinowym i po bloku reklamowym (wrrry) dostajesz film który szybko wprowadza się w historie i rzuca w nie kończący się wir wydarzeń. Koniec końców oczywiście jest finał całej historii smutny bo smutny tu mógłby być spoiler ale się powstrzymam 😉

Śmieszne może się wydawać ale największym zmartwieniem Barrego były pieniądze które dostawał w tak dużych ilościach że zaczynało mu brakować miejsca do ich upychania bo przecież od razu do banku wpłacić nie mógł należało je wyprać. Osobny skarbiec w banku, boisko Seala, najnowsze samochody i o dziwo wierny swojej żonie oraz rodzinie. Pomimo tak szybkiej wręcz lawiny gotówki nie tracił głowy i znajdował nowe rozwiązania dla swojego “biznesu”. Był rozrzutny i niedbał w zasadzie o pieniądze chętnie się nimi dzielił bo miał ich cała górę i nie jest to przesadne stwierdzenie. Cruise odgrywając Barrego może się podobać pełen werby i pomysłów mający tego swojego powera.

Chciałem użyć słowa “inspirujacy” bo ta cała historia Barrego Seala jest inspirująca, ale z drugiej strony był przecież Królem przemytników to chyba niezbyt dobrze w świetle prawa każdego kraju 😀 Nie mniej jednak miał głowę na karku i miał smykałkę do tego typu interesów znał również ryzyko związane z tego typu biznesem.

W filmie są jeszcze drugoplanowe postacie na pewno wyróżnia się całkiem ładna żonka Barego blondyneczka Lucy, oraz agent CIA Schafer który jest tajemniczą postacią ale gdy pojawia się na ekranie robi się ciekawie.

Polecam wybrać się do kina na prawdę warto zobaczyć na własne oczy tą historie które wydarzyła się na prawdę. Będą to dobrze zainwestowane przez was złotówki w kino.