X
Reklama

Thor: Miłość i Grom – Rozczarowanie – Recenzja 2022

Ahh, ten Thor, głupiutki i mało zabawny. Mamy rok 2022 i kolejną fazę Marvela oraz kolejny zmarnowany potencjał jaki miał w sobie Christian Bale, grający czarny charakter. Ale po kolei, bo jest nad czym się znęcać!

Thor: Miłość i Grom to marna opowieść dla grupy wiekowej 13+ i nic tu nie da mroczna otoczka i postać, jaką wytworzył Christian Bale, który wciela się w Bogobójcę. Pan Taika Waititi pojechał grubo po bandzie i upodobnienie nowego Thora do Strażników Galaktyki po prostu nie wyszło…

Pierwsze 15 min, gdzie mamy styczność ze Strażnikami jest WTF!? i osobiście nie załapałem tego humoru, który był bardzo specyficzny. Tym bardziej, że nie widziałem żadnej chemii między Thorem a Star-Lordem. Wszystko wydawało się takie wymuszone i naciągane. To nie jedyny grzech tego filmu, który popełnił pan Taika Waititi.

Korg, który opowiada i opowiada, i opowiada… i opowiada. Tak sobie biadoli i opowiada historie wielkiego Thora, które są oczywiście na pewien sposób przerysowane, jak to w opowiadaniach. Jedną opowieść można znieść, ale sposób ciągłej narracji jest po prostu chybiony.

Wątek Potężnej Thor, zarówno miłosny, jak i zdrowotny, ma się nijak do sielankowej edycji Thora. To, co kiedyś działało między Natalie Portman i Chrisem Hemsworthem po prostu znikło bezpowrotnie i doskonale to widać na ekranie. Iskry przestały się sypać.

Jest to czwarty film o Thorze i jest najsłabszym w dziejach. Nawet mógłbym się pokusić o stwierdzenie, że w całym uniwersum MCU. Nie chodzi tutaj w żadnym wypadku o przejedzenie się treściami MCU, ale całokształt tego dzieła…

Na dokładkę dorzucę jeszcze jeden grzech, nie zdradzając zbytnio fabuły oczywiście. Wątek między broniami, ehhh. Młot Mjolnir i Stormbreaker – no tego się nie spodziewałem.

Jak ma być źle, to jest źle! Potężny, groteskowy Zeus, bóg nad bogami, ale z pewnym małym irytującym mankamentem. W rolę wciela się bardzo dobry aktor Russell Crowe. Tylko czemu jego kreacja jest z rosyjskim akcentem. Czyżby tutaj ktoś chciał przyrównać Zeusa do Putina i wtrącił wątek polityczny?

Przejdźmy do tych lepszych rzeczy, które wydarzyły się w Thorze: Miłość i Grom. Będzie tutaj o aktorstwie, ponieważ naprawdę trzeba powiedzieć, że Ch. Bale i jego gra to swoista uczta! (tu bym musiał napisać spoiler). Liczę, bardzo na to liczę, że pojawi się jeszcze w całym uniwersum MCU. Natalie Portman jako Potężna Thor – super! Przemiana fizyczna i cała gra w filmie to jest to, czego się spodziewałem i oczekiwałem. Pozostała część obsady nie wyróżnia się zbyt specjalnie grą.

Do tych lepszych momentów można zaliczyć sceny walki między Thorem, Potężną Thor, Kingiem Valkyrie a Gorrem Bogobójcą.

Muzyka jest rockowa i w zasadzie pasuje do całości, aczkolwiek nawet w tym aspekcie chciano ponownie film przyrównać do Strażników Galaktyki – scena Thora i syna Heimdalla, gdzie się kłócą o imię (Axl, Guns N’ Roses).

Thor: Miłość i Grom to luka w linii czasowej i historia zupełnie poboczna, niewnosząca za wiele w kolejną fazę Marvela. Pominięto tutaj zupełnie czas spędzony ze Strażnikami Galaktyki. A przepraszam, są opowieści Korga. Tak czy inaczej, nie dowiesz się za wiele o tym, co się działo, gdy Thor wyruszył ze strażnikami na poszukiwania Gamory. Jak widać, im szersze uniwersum, tym ciężej zapanować nad wszystkim, aby wszystko działo się w podobnym czasie. Ogłupienie Thora i pójście całkiem w stronę komedii jest błędem, którego już nie wymażemy.

Zdecydowanie to nie jest film, aby iść na niego do kina. Piszę tutaj całkiem poważnie! Poczekaj 60 lub maksymalnie 90 dni i obejrzyj na platformie Disney+.

Sceny po napisach są dwie: pierwsza i druga jest powiązana fabularnie z samym filmem, więc warto czekać do tej drugiej, która jest po samym napisach końcowych! Pierwsza tyczy się Potężnej Thor, a druga samego Zeusa. Tyle mogę zdradzić, nie spoilerując za bardzo.

Thor: Miłość i Grom – zwiastun PL
Marcin Równicki: Pasjonat filmów oraz seriali, choć to drugie staram się ograniczać, aby siedzenie przed ekranem nie zabierało mi zbyt wiele życia. Fan wszelakiego SF na ekranie i nocnych seansów grozy.
Reklama
Powiązane wpisy
Disqus Comments Loading...

Strona używa cookie.