Naznaczony: Ostatni Klucz to czwarta odsłona bardzo fajnej serii o zjawiskach paranormalnych i dr. Elise Rainier, która to pomaga zagubionym duszą. Tak też jest tym razem jednak w tej części odkryjemy mroczną przeszłość Elise z jej dzieciństwa. 

Jedną rzecz trzeba powiedzieć otwarcie gdyby nie Lin Shaye która wciela się w rolę psycholog, medium dr. Elise Rainier to ta seria nie odniosłaby  takiego sukcesu. Owa starsza pani jest motorem napędowym tego filmu i tym razem również tak było. Potrafi wytworzyć w około siebie autentyczną aurę, którą widzimy na ekranie. W tej części Elise będzie musiała zmierzyć się ze swoimi demonami przeszłości co jest ciekawym zabiegiem dopełniającym historie naznaczonego.

Jako że to film z gatunku horror pewnie jesteś ciekawy czy straszy 😀 bo to w horrorach najważniejsze przecież. A wiec oglądając tak jak powinno się oglądać horrory w nocy 😉 to odpowiem krótko są momenty które potrafią dać kopa adrenaliny! Fabularnie muszę zarzucić jedną rzecz, że ta część jest bardzo przewidywalna jeśli chodzi o finałową rozgrywkę. Pod tym względem myślę, że ostatni klucz nikogo nie zaskoczy rozwiązaniem całej zagadki. Cały wątek Elise i jej dzieciństwa, rodziny jest bardzo ciekawy i wciągający. Udaje nam się podczas seansu poznać nawet znaczną część rodziny.

Mimo, że cały film wydaje się solidny to ostatnia walka po prostu rozczarowuje nie takie zakończenie sobie wyobrażałem. Demon z którym ma do czynienia tym razem Elise wydaje się  z jednej strony mocnym skurczybykiem, a jak co do czego przychodzi to…. sami zobaczycie.

Elise oczywiście na tym przypadku nie spocznie bo dalej będzie przemierzać kraj i pomagać ludziom w potrzebnie. Mało jest horrorów klimatycznych wypuszczanych ostatnimi czasy więc ta pozycją większość powinna zadowolić. Znawcy tematu mogą być rozczarowani, a Ci co lubią kontynuacje i całe uniwersum Naznaczonego z całą pewnością obejrzą.