Kontrowersyjny Botoks od VEGI taki jest nowy film, który dzieli społeczeństwo na tych co im się film podoba i na tych co nie zostawiają suchej nitki na nim i krytykują za wszystko! Pytanie należy postawić po której stronie barykady Ty się postawiłeś widzu ? 

W przeciwieństwie do 99% krytyków filmowych mogę powiedzieć, że jestem człowiekiem z branży i wiem jak wygląda praca za “biała kurtyną” 😉 Oczywiście nie mogę się odnieść do wszystkich pokazanych scen bo zwyczajnie musiałbym zgłębić bardziej temat i zasięgnąć opinii ludzi którzy są blisko tego wszystkiego, a przynajmniej bliżej niż ja sam.

Vega poszedł w kontrowersje i przekaz bardzo wizualny, jak poród czy też martwy płód. Niema on z tym żadnego problemu aby pokazać widzowi bez ogródek jak to wygląda. Nie których takich widok w kinie mógł po prostu z zniesmaczyć a nawet oburzyć  bo jednak pewne normy powinny być zachowane. Czy jest to przesadzony film no nie tak do końca być może forma zaprezentowania nie była najbardziej trafiona.

Fabuła Botoksu to taka jazda po muldach a nawet taki wykres EKG, który co chwile rzuca nam smutny obraz po czym za minutę karmi nas gagiem. Zdecydowanie brak tutaj większego wyważenie czy to dramat czy komedia widź może być lekko zagubiony. Czy to co pokazane jest w filmie jest prawdą ? no cóż cześć rzeczy widać że była zasłyszana od kogoś i trochę się zdezaktualizowała 😉 Nie chce tutaj analizować wszystkich scen bo nie na tym ta recenzja polega. Jednak mogę powiedzieć że można było się bardziej postarać i dotrzeć do znacznie lepszych historii 😉

Botoks to film w zasadzie kobiet i to czterech Beaty, Danieli, Magdy i Patrycji każda z nich dostaje swoją osobną historie. Ale odniosłem wrażenie że te postacie zostały dopisane do zasłyszanych historii. Przez co te historie nie wydają się zbyt autentyczne, a finałowe spotkanie kobiet ewidentnie wyreżyserowane. Film Vegi bywa zabawny i to trzeba przyznać po prostu powiedzieć.

Czy kino w tym wypadku jest obowiązkowe moim zdaniem spokojnie można przeczekać  i obejrzeć w zaciszu domowym… Być może Vega mi się przejadł, bo Pitbull jednak bardziej do mnie przemawiał. Botoks byłby świetnym 10 odcinkowym serialem! W którym to każdy odcinek byłby historia samą w sobie. To tylko moje odczucie.