Świetny z dużą dawką humoru,a przede wszystkim zabawny w każdym calu! Komedio-dramat o dorastaniu młodej siedemnastoletniej dziewczyny, która boryka się z problemami egzystencjalnymi jak i dnia powszedniego. Film jest w kategorii wiekowej R i dotyczy młodzieży, a w zasadzie bohaterki Nadi i jej rodziny. Dostajemy dużo mocnego słownictwa trafnego i jakże zabawnego to największa zaleta tego filmu.  

Nadine i Pan Profesor grany przez Woody Harrelson to idealna para pomimo znacznej różnicy wieku widać było, że oboje świetnie się bawili na planie zdjęciowym. Pan profesor Bruner odgrywa tutaj kluczową rolę i pokazuje nastolatce, że życie nie kończy się tylko na niej. Stara się w sarkastyczny sposób przekazać “Hej wyluzuj na tym świat się nie kończy” a czasem zwyczajnie ma jej dość 🙂

Nadi to straszna gaduła jak i wiele nastolatek nie pozwala dość do słowa i przedstawia wszystko w sposób na wyrost. Przez to ciężko jej się asymilować z rówieśnikami, którzy żyją chwilą w dobie social. Problemy Nadi komplikują się bardziej, śmierć ojca plus jej brat wyrasta na przystojnego i popularnego faceta który również chodzi do tej samej szkoły. No jak żyć jak żyć 😉 Mało tego najbliższa przyjaciółka i jedyna zarazem zakochuje się w bracie Nadine i tu następuje apogeum “końca świata” bo została sama jak palec i tymczasowo jedynym znajomym jest profesor Burner. Oczywiście mamy również wątek miłosny czym byłby film bez niego, ale o samym wątku dowiecie się już z seansu.

Sama fabuła to nic nowego to zwyczajne życie nastolatków i ich problemy mniejsze i większe. W filmie ujmuje prostota i bezpośredniość która uderza i zdecydowanie do mnie trafia po mimo, że niema wielkich zwrotów akcji to ogląda się bardzo przyjemnie. Polecam.

Sam trailer mnie kupił więc może i was również kupi.