Film
Now Reading
Bumblebee – Jak dobrze się to oglądało!
Musisz zobaczyć!
0
Review

Bumblebee – Jak dobrze się to oglądało!

by 5 stycznia, 2019

To jest historia początku przyjaźni między młodą dziewczyna Charlie, a robotem B-127. Jest to tak odmienny film od poprzednich transformersów, że aż trudno w to uwierzyć. A uwierzyć w jedno, że można było ten film nakręcić tak dobrze!

Charlie (Hailee Steinfeld), odkrywa na złomowisku niepozornego garbusa, którego zapragnie mięć na własność w dniu swoich 18 urodzin. Ten niepozorny garbus to zdezelowany B-127 lekko rdzewiejący i oczekujący na aktywacje. I oto tak zawiązuje się wież między samochodem, a Charlie. Która przechodzi ciężki okres w swoim życiu po stracie ukochanego ojca.

Bumblebee to historia upadku Cybertronu oraz pojawienia się transformersów na ziemi w 1987 roku. Nie doświadczymy tutaj wielkiej rozwałki do czego przyzwyczaiły nas poprzednie części. A będziemy się zachwycać kwitnącą przyjaźnią między autobotem Bumblebee a Charlie. To też nie jest jedyny wątek, ponieważ w dużej mierze zgłębimy też w życie osobiste Charlie. A wszystko połączone w całość będzie tworzyć piękną opowieść, po której wyjdziesz uśmiechnięty z kina!

Nie sposób nie porównywać do poprzednich części Bumblebee, gdzie akcja biegła do przodu w tempie światła. Budynki wybuchały jeden po drugim, a armie Autobotów i Deceptikonów walczyły zawzięcie ze sobą powodując totalną rozpierduche na ekranie. Tutaj mamy to wywarzone są przestoje i znajdujemy czas na refleksje. Hailee jako nastolatka i główna postać zagrała rewelacyjnie i to była to super odmiana. Ponieważ nie ma ociekających seksem lasek i napalonego typa. Jakkolwiek to nie wyglądało, to miało swój urok w poprzednich częściach.

Film posiada wątek miłosny, ale jest on taką przystawką i pokazuję, że nie trzeba dodatkowych uczuć w fabule, aby to wszystko zagrało ze sobą dobrze. Memo (Jorge Lendeborg Jr.), który podkochuję się w Charlie gra nieśmiałego chłopaka i to on jest przystawką. Za dużo do fabuły nie wnosi, ale doskonale wplata się w historie.

Humor w najnowszej odsłonie Transfromersów jako historia B-127 nie porywa, ale może to z jednej strony dobrze, bo nie męczy widza.

Po stokroć będę powtarzał muzka jest kluczem! Fabuła może być średnia aktorzy grać blado, ale muzykę z filmu będziesz pamiętał/a. I tutaj mamy dobrej muzyki pod dostatkiem. Doskonale dobrana identyfikująca się z czasem i zaistniałymi wydarzeniami. Ten element tutaj jest perfekcyjny.

Nowe rozdanie w mojej ocenie wypada tak odmiennie, że aż bardzo dobrze!
Jeśli to miał być wstęp do restartu całej serii daje zielone światło. Liczę, że zobaczymy w kolejnej odsłonie na ekranie Hailee Steinfeld dziewczyna się po prostu nadaje do tej roli.

Jest jedna scena po napisach, a właściwie bardzo szybko się pojawia. Jest to scena w lesie, gdzie rozmawiają dwa Autoboty celowo nie wymieniam, które to są. Jest to jedyna sceną i ostatnia nie musicie czekać do samego końca. Zostałem i sprawdziłem to za was.

To mój pierwszy kinowy film w tym roku i nie jesteś w stanie sobie wyobrazić jak się ucieszyłem po seansie, że było to tak dobre otwarcie. Polecam i zachęcam do seansu w kinie. Przypinam nawet “Musisz zobaczyć!”.

Bublebee – zwiastun

Znalazłaś/eś literówkę, brak przecinką, coś w zdaniu nie gra? Zaznacz fragment lub całe zdanie naciśnij i przytrzymaj CTRL oraz ENTER. Wskaż błąd i zaproponuj poprawkę. Dziękuję.
Rating
Ocena Recenzenta
FABUŁA
8.0
8.0
Ocena Recenzenta
You have rated this
About The Author
Marcin Równicki
Pasjonat filmów oraz seriali, choć to drugie staram się ograniczać, aby siedzenie przed ekranem nie zabierało mi zbyt wiele życia. Fan wszelakiego SF na ekranie i nocnych seansów grozy.

Leave a Response