Emma Watson w Colonia [RECENZJA]
Zebrało się trochę filmów o tematyce wojennej chodź w sumie nie do końca,ale wszystkie oscylują w podobnym klimacie. Syn Szawła typowo o Holokauście, Colonia o reżimie w Chile i ’71 historia o zamieszkach w Irlandii Północnej w Belfaście.
Całkiem niezły przekrój jeśli chodzi o mapę świata, są pewne rozczarowania według mnie ale to już dowiecie się czytając poszczególne mini recenzje bez spoilerów.
Zapraszam
COLONIA
Ohh ta słodka piękną Emma – no niestety ale jej gra mnie rozczarowała, niby cały czas próbuje się odnaleźć po HP ale nie wychodzi jej to przynajmniej w dwóch ostatnich filmach czyli Colonia i Regression w obu zagrała bardzo sztywno i statycznie.
Cały czas brakuje mi u niej większego “prawdziwszego” zaangażowania mentalnego jak i uczuciowego. Ale nie tylko Emma gra w filmie 😉 generalnie historia oparta o prawdziwych wydarzeniach co jak zwykle u mnie pulsuje. Cała fabuła jest na tyle interesująca że wciąga i wprowadza nas w świat i miejsce w którym byśmy się nigdy nie chcieli znaleźć, a Emma wkracza tam bez mrugnięcia okiem po ukochanego. Zdecydowanie udało się stworzyć film klimatyczny i interesujący, większych minusów znaleźć nie potrafię poza tą nieszczęsną grą Emmy. Być może oczekuje od niej zbyt wiele 😛 Koniec końców film jak najbardziej polecam, godny spędzenia czasu przed TV.
Leave a Response