Hotel Artemis – Fajny pomysł ale…
Hotel Artemis to sekretny szpital dla przestępców i nie każdy może z niego korzystać. Musisz mieć opłacony abonament, aby swobodnie korzystać z usług hotelu. Wszystkim zajmuję się pielęgniarka Jean Thomas, w którą wciela się Jodie Foster i jest ona jedną z jaśniejszych postaci w tym filmie.
W hotelu panują od 20 lat takie same zasady, aby wejść musisz oddać broń oraz środku nie wolno zabijać pacjentów. Każdy w hotelu ma swoją ksywkę, która nadaje mu się od zajmowanego pokoju. Więc teoretycznie nikt nie zna tożsamości innych gości za to również przestępcy cenią sobie pobyt w szpitalu. Hotel to również idealne miejsce, aby się ukryć przez jakiś czas, jeśli tego potrzebujesz.
Fabuła rozgrywa się w roku 2028 w mieście aniołów, gdzie dochodzi do zamieszek z powodu zamknięcia darmowej dystrybucji wody. Miasto nie jest ukazane w świetle futurystycznym jak na rok 2028, a jest podniszczone przez lokalne zamieszki. Waikiki (Sterling K. Brown) wraz ze swoim bratem Honolulu (Brian Tyree Henry) napadają na bank, jednak nie wszystko idzie zgodnie z ich planem. Muszą przerwać akcje, a w odwrocie w ręce brata Waikiki wpada długopis, który to później okażę się dużo większym zmartwieniem. Honolulu zostaje poważnie ranny podczas akcji odwrotu i tym sposobem oboje trafiają do Hotelu Artemis.
Większość filmu dzieje się w Hotelu Artemis, gdzie poznajemy resztę gości oraz obsługę. Goście hotelu to urodziwa Sofia Boutella jako Nice, szef wilków Jeff Goldblum jako Niagara. Charlie Day jako Acapulco pomocnik Jean Everest, w którego wciela się Dave Bautista. W filmie pojawiają się też Jenny Slate która gra policjantkę oraz Zachary Quinto jako syn Niagary. Większość tych postaci zobaczymy w epizodycznych rolach bez większych rozwinięć. Jednak każda z tych postaci ma wpływ na toczącą się fabułę.
Hotel Artemis to przede wszystkim klimat, aczkolwiek fabularnie nie jest tak różowo. Zupełnie niepotrzebny był epizod związany z Morgan bo w zasadzie nic nie wniosi do fabuły poza złamaną regułą. Film ogląda się bardzo dobrze, ale strasznie dużo niezamkniętych sytuacji dostajemy na sam finał. Co się stało z Nice? Everest sobie poradził skoro zapaliły się światła, a przecież rozdzielnie wysadziła Nice. Trochę nie logiczne, ale uznajmy, że Everest przekierował prąd z innego źródła. Co się stało z długopisem, który podrzucił Waikiki Jean. Drobne szczegóły, które przynajmniej w części powinny być rozwiązane i zrozumiałe dla widza. Tego tutaj zabrakło.
Hotel Artemis pomimo fajnej obsady, ciekawych postaci, a nawet gry aktorskiej na dobrym poziomie wychodzi przeciętnie przez luki i niedociągnięcia fabularne. To jeden z tych filmów, które dobrze się ogląda jak trafisz na niego przypadkiem, ale równie dobrze nic nie stracisz jak go nie zobaczysz.
Leave a Response