Morgan to raczej rozczarowanie [RECENZJA]
Dziś będzie tylko jeden film, bo mam w przygotowaniu inne recenzje które pokażą się na dniach. W ciąż myślę czy aby nie zrobić tego w formie katalogu co by było łatwiej wyszukiwać niż wrzucać po 3 filmy na raz.
Morgan
Uwaga zdradzam tutaj jeden element filmu, który może być uznany za spoiler.
Morgan to film zapowiadający się bardzo dobrze i przez pierwsze 45 min tak jest. Potem następuje seria zdarzeń po której jesteśmy wstanie przewidzieć ciąg zdarzeń.
Film mógł podążać w różnych kierunkach jednak reżyser wybrał oklepany schemat przez co film nie robi takiego wrażenia. W zwiastunach dostaliśmy lizaka a w samym filmie nam się go brutalnie odebrało. Morgan jest filmem SF ale elementów SF rodem z gwiezdnych wojen nie uświadczymy, w zasadzie zakwalifikowałbym go raczej do thrillera.
Generalnie nie wyszedłem z seansu zadowolony bardziej rozczarowany tym co zobaczyłem, a więc ocena nie może być inna jak… może trochę surowo ale cóż to moja ocena ;D Kino nie koniecznie, w domu seans ok 🙂
Ps. W filmie wspomina się o wydarzeniach w Helsinkach, tutaj był drobny ukłon w stronę serialu o klonach czyli Orphan Black. Przynajmniej ja takie odniosłem wrażenie być może mylne. Pewnie nigdy się nie dowiemy, sequel raczej nie powstanie aby do końca wyjaśnić całe zajście.
Leave a Response