Film
Now Reading
Polski Wołyń [RECENZJA]
1
Review

Polski Wołyń [RECENZJA]

by 19 października, 2016

Wołyń Smarzowskiego, to nie jest film dla wszystkich I nie wszystkich zadowoli seans w kinie. Reżyser chciał pokazać wszystko przez co są wątki fabularne są czasem rwane.
Generalnie cała fabuła nie jest zbyt głęboka a więzi rodzinne pokazane, nie dają poczucia zżycia się razem bohaterów.


Kolejny minus ale to bolączką wszystkich prawie filmów polskich to brak dobrej dobrze dobranej muzyki która buduje klimat filmu. Zamiast tego dostajemy przyśpiewki folklorystyczne bo pierwsze 30 min to wesele, który generalnie nic wielkiego nie wnosi do filmu poza jedną scena. Wielka miłość przedstawiana w trailerach szybko się kończy, a dalszą tułaczkę głównej bohaterki Zosia powoli staje się męcząca dla widza.

Nie od czułem w filmie głębokiego przekazu, co mnie trochę raziło owszem Wołyń daje do myślenia po sensie.

Na plus na pewno dwie rzeczy sceny balistyczne oraz drastyczne sceny wydarzeń niechce pisać konkretnie które aby nie spoilerować. Powiem tak realizm jest w stylu hollywoodzkich horrorów.
Niektóre sceny naprawdę są udane! przemyślane z dozą thrillera przez co potrafi sprawnie mentalnie zaboleć. I stąd też się biorą myślę zachwyty nad filmem bo pokazuje rzeczy bez ogródek.

Czy warto iść do kina śmiem wątpić że to jest film obowiązkowy dla kino maniaka. Nie przepadam za polskim kinem bo często wychodzę niezadowolony I przez to też mogę odbierać je ciut bardziej krytyczne.

Finalnie oceniam w kategorii polskiego kina na mocne:

Ps. Czemu nie jest to film dla wszystkich, uważam tak bo młodsza część widowni nie znajdzie w nim nic co by mogło ją zaskoczyć.

Znalazłaś/eś literówkę, brak przecinką, coś w zdaniu nie gra? Zaznacz fragment lub całe zdanie naciśnij i przytrzymaj CTRL oraz ENTER. Wskaż błąd i zaproponuj poprawkę. Dziękuję.
Rating
Ocena Recenzenta
FABUŁA
6.0
6.0
Ocena Recenzenta
You have rated this
About The Author
Marcin Równicki
Pasjonat filmów oraz seriali, choć to drugie staram się ograniczać, aby siedzenie przed ekranem nie zabierało mi zbyt wiele życia. Fan wszelakiego SF na ekranie i nocnych seansów grozy.

Leave a Response